Kiedy myślimy o wycenie ruchomości, sprawa na pierwszy rzut oka wydaje się prosta i nieskomplikowana. Najczęściej osoby niezwiązane z branżą, myśląc ruchomość mają przed oczami pojazd, spawarkę lub komputer. Oczywiście jest to prawda. Jednak jest to tylko czubek góry lodowej. Na wstępie ustalmy, czym jest „ruchomość”?
Kodeks Cywilny nie zawiera definicji ruchomości, jednak jest ona definiowana doktrynalnie w sposób „negatywny” tj. jako wszystko to, co nie jest nieruchomością (art. 46 KC).
Pomocą w sprawnym poruszaniu się po ewidencji księgowej jest również Klasyfikacja Środków Trwałych opracowana w formie Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 10.12.2010 r. (Dz. U. Nr 112 poz. 1317 z późn. Zmianami), w którym dokonany jest wyraźny podział na grupy 0 – 2 związane z nieruchomościami oraz 3 – 9 dotyczące szerokorozumianych ruchomości.
Najważniejsze jest jednak zdroworozsądkowe podejście do całej sprawy, przeprowadzenie konsultacji z rzeczoznawcą majątkowym, który przygotowuje operat szacunkowy i dokonanie podziału obiektów na związane z nieruchomością pamiętając m.in. o kryterium zachowania istoty działania.
Ruchomościami są zatem m.in. maszyny, urządzenia, ciągi technologiczne, „megaukłady techniczne” oraz całe instalacje produkcyjne. Wymienione zostały tutaj tylko najczęściej spotykane określenia, które opisują obiekty małe i nieskomplikowane, poprzez zintegrowane maszyny produkcyjne indywidualnie działające, aż po całe ciągi technologiczne o wysokiej złożoności, składające się z dziesiątek czy też setek obiektów składowych.
Tomasz Jagiełło | Lege Advisors